Wszystko można zautomatyzować, to tylko kwestia środków przeznaczonych na ten cel.
Nawet tak "trudne" przypadki jak zwrot towaru, reklamacje, braki, itd.....
Życie pokazuje, że na dzień dzisiejszy nie stać nawet bogatych na taką automatyzację.
Każdy sklep internetowy ma do obsługi przynajmniej jednego "ludka", a często są dwa "ludzie": handlowiec i magazynier

Zamówienie, to "chęć", co nie oznacza, że jest realizowane natychmiast.
Koszty magazynowania towaru są bardzo wysokie, a kara w formie podatku i spadku cen jeszcze bardziej zniechęca do magazynowania towarów.
Dlatego trudno mi sobie wyobrazić sklep, na którym klient on-line modyfikuje magazyn "zerowy".