Strona 1 z 1

Zmiana danych kontrahenta w wygenerowanej fakturze

PostWysłany: 14.12.2012 14:47
przez Miszka74
Witam.

Wystawiłem fakturę, okazało się, że z błędnym kodem pocztowym nabywcy.
Chciałem poprawić go w słowniku. I tam "poszło" bez problemów.
Nie mogę jednak tego zrobić w dokumencie. Z uporem maniaka drukuje się błędny kod wprowadzony poprzednio.
Edytuję dokument, wybieram od nowa nabywcę, tego samego i nic. To wybieram innego a potem spowrotem tego samego i... nadal nic.
Wybierając z listy kontrahentów tam już dane są prawidłwe a mimo to w dokumencie z uporem maniaka Vaciak drukuje mi stary, błędny kod pocztowy
Czy coś robię nie tak?

------------------------------------------------------------------- EDYTA

W sumie pytanie zostaje ale podam jak sobie poradziłem.
Słowniki -> Kontrahenci -> znaleźć pozycję, wybrać "Kopiuj". Pojawia się kopia "KONTRAHENT1"
Wrócić do Rejestr VAT, Odnaleźć pozycję. Zmienić kontrahenta na "KONTRAHENT1"
Dla porządku wróciłem do Słowniki -> Kontrahenci. Ponownie odnalazłem pozycję i zmieniłem skrót na "KONTRAHENT"
Wróciłem do Rejestru VAT i tam już zmiana była wprowadzona.

Wydrukowałem fakturę.

Teraz tylko pytanie, czy to co zrobiłem jest ok z punktu widzenia Vaciaka czy w przyszłości należałoby robić to inaczej?

Re: Zmiana danych kontrahenta w wygenerowanej fakturze

PostWysłany: 15.12.2012 18:12
przez edi67
Jesteś Edytą kobietą, czy mężczyzną?

Z w/w problemem najlepiej poradzić sobie otwierając dane Kontrahenta i zaglądając pod przycisk "Adresy".
Vatowiec zachowuje tam historyczne adresy, więc wprowadzając jakiekolwiek zmiany trzeba patrzeć od kiedy ta zmiana obowiązuje.
Wszystkie dokumenty ze starszą datą (sprzed wprowadzenia zmian), będą pobierały z bazy stare dane.

Re: Zmiana danych kontrahenta w wygenerowanej fakturze

PostWysłany: 17.12.2012 13:33
przez Miszka74
Jestem Piotrem. Czyli raczej na pewno facetem.
"Edyta" to efekt skrótu od "edycji"

Podejrzałem te adresy. Oczywiście, masz rację. Wprawdzie gdzieś mi w głowie kołatało, że daty i stare/nowe adresy należałoby sprawdzić, ale... jak zwykle... masz chwilę by coś
zrobić i MUSISZ to zrobić skutecznie a nie tak, jak Vaciakowi należałoby "dobrze zrobić".
To już moja druga akcja, gdzie z Vaciakiem po dobroci nie idzie :D

Następnym razem pewnie sobie poradzę.